Nienawidzę opłacania rachunków! Odkąd zacząłem żyć na własną rękę, rachunki stały się tylko dodatkowym problemem. Szczególnie rachunki za prąd. Chociaż moje mieszkanie jest duże, nie wierzę w to, że mieszkając samotnie jestem w stanie zużyć aż tyle energii elektrycznej.
Wiem też, że większość z was boryka się z tym samym problemem, więc opowiem wam teraz, w jaki sposób udało mi się skutecznie obniżyć rachunki za elektryczność.
Czas zacząć oszczędzać
Trzy lata temu zacząłem żyć na własną rękę. Po tym, jak znalazłem pracę, wyprowadziłem się od rodziców i wynająłem mieszkanie. Wszystko było super. Właściciel mieszkania, który przebywa za granicą powiedział mi, że nie muszę płacić za wynajem. Miałem jedynie zadbać o mieszkanie i regularnie opłacać wszystkie rachunki. Były to idealne warunki dla kogoś takiego jak ja.
Mam taką pracę, że często przynoszę ją do domu, gdyż dużą jej część wykonuję na swoim komputerze. No więc, mieszkałem tak przez wiele miesięcy i nawet nie zauważałem różnicy w rachunkach, dopóki rodzice nie zaczęli narzekać na wysokie rachunki za prąd w ich mieszkaniu. Gdy spojrzałem na moje rachunki, doznałem szoku.
Gdy wziąłem pod uwagę ostatnie trzy miesiące, uświadomiłem sobie, że całą moją pensję wydałem na energię elektryczną. A są przecież do zapłacenia inne rachunki, woda, wywóz śmieci i internet, który z racji wykonywanej pracy jest mi niezbędny. Właśnie z niego skorzystałem, aby dowiedzieć się, jak można oszczędzać na rachunkach za prąd, gdyż nie chce mi się wydawać tylu pieniędzy jedynie na energię elektryczną.
Co takiego odkryłem w internecie?
W internecie można znaleźć dosłownie wszystko na każdy temat. Byłem przekonany, że na pewno uda mi się coś znaleźć. I znalazłem! Trafiłem na kilkadziesiąt przydatnych wskazówek. Niektóre z nich były nielegalne, tak więc natychmiast je przeskoczyłem.
Znalazłem jednak interesujące urządzenie energooszczędne o nazwie Tesla Saver ECO. Już sama nazwa tego urządzenia była obiecująca. Kiedy dowiedziałem się, że dzięki temu urządzeniu można obniżyć rachunki za elektryczność nawet o 50%, desperacko zapragnąłem je wypróbować.
Efekt oszczędzania
Natychmiast zamówiłem Tesla Saver ECO, który dotarł do mnie w przeciągu kilku dni. Nie chciałem tracić czasu i od razu przeczytałem instrukcje, żeby zobaczyć, jak działa to czyniące cuda urządzenie. Wystarczyło podłączyć je do gniazdka, więc to zrobiłem.
Oczekiwanie na kolejny rachunek za prąd dłużyło mi się w nieskończoność. Ciągle myślałem o tym, co takiego zobaczę, gdy otworzę ten rachunek – będę zaskoczony czy rozczarowany?
Gdy w końcu dostałem rachunek, nie mogłem wyjść z podziwu. Kwota do zapłaty zmieniła się drastycznie. Miałem do zapłacenia prawie dwa razy mniej. Nie mogłem ukryć swojego szczęścia i zachwytu. Jeszcze tego samego dnia złożyłem kolejne zamówienie na to niesamowite urządzenie i podarowałem je rodzicom.